Według "The Daily Telegraph", Salman Abedi ma 22 lata. Urodził się w Manchesterze. Jego rodzice byli Libijczykami, którzy przybyli na Wyspy uciekając przed reżimem Kaddafiego. "Telegraph" pisze, że mężczyzna miał troje rodzeństwa. Teraz przed policją podstawowe pytanie: czy to tzw. "samotny wilk", a może miał wsparcie?

W południowym Manchesterze policja zatrzymała innego mężczyznę w wieku 23 lat. Informuje, że ma to związek z atakiem. Tymczasem lista ofiar zamachu zapełnia się nazwiskami. Są na niej m.in.: 26-letni John Atkinson, 18-letnia Georgina Callander i 8-letnia Saffie. Jest też druga lista - osób zaginionych. MSZ informuje, że są na niej polskie nazwiska.

W poniedziałek wieczorem w hali widowiskowej w Manchesterze doszło do eksplozji. Zginęły co najmniej 22 osoby, a 59 zostało rannych. Wybuch nastąpił po zakończeniu występu amerykańskiej wokalistki Ariany Grande, kiedy widzowie, głównie nastolatkowie, wychodzili z koncertu. Do przeprowadzenia zamachu przyznało się tak zwane Państwo Islamskie.