Zdaniem ekspertów, społeczeństwo jest zmęczone przeciągającym się kryzysem politycznym, za który obwinia szefów tych partii.

Na pierwszym miejscu listy przegranych polityków tego roku znalazł się lider SPD Martin Schulz. 67 procent Niemców jest zdania, że w 2017 roku zaliczył dużo więcej politycznych porażek, aniżeli sukcesów. Tylko 23 proc. badanych jest odmiennego zdania. Na drugim miejscu niechlubnej klasyfikacji uplasował się szef bawarskiej CSU - Horst Seehofer. Źle go oceniło 61 procent Niemców. Trzecie miejsce zajęła obecna kanclerz Angela Merkel. 53 proc. respondentów uznało, że w upływającym roku zaliczyła więcej porażek, niż sukcesów. Odmiennego zdania jest 41 procent.

Te same badania pokazują, że Niemcy chcą zmian na scenie politycznej. Najwyżej przez respondentów zostali ocenieni młodzi politycy. Niemcy uznali, że rok 2017 był sukcesem dla lidera FDP Christiana Lindnera, lidera Zielonych Cema Oezdemira oraz przyszłego premiera Bawarii Markusa Soedera.

Dziennik "Bild Zeitung" komentując sondaż zauważa, że najwięksi polityczni przegrani minionego roku to liderzy partii, które - jeżeli dojdą do porozumienia - stworzą kolejny rząd. Media podkreślają, że nawet szef eurosceptycznej partii AfD Alexander Gauland uzyskał lepszy wynik od Schulza i Angeli Merkel.

Sondaż przeprowadzono na reprezentatywnej grupie niemieckich obywateli 1005 osób w dniach od 18 do 21 grudnia.