W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektów nowelizacji dwóch ustaw: ustawy o odpadach i ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska. Minister wyraził nadzieję, że proponowane zmiany wyeliminują nieprawidłowości.

- Mam nadzieję, że zaproponowane w obu projektach zmiany pozwolą na skuteczne wyeliminowanie przyczyn patologii w gospodarce odpadami, które prowadzą do nadmiernego gromadzenia odpadów, niezajmowania się nimi, a na końcu porzucania i podpalania. To oczywiście najpilniejszy pakiet zmian, które chcemy wprowadzić reagując na to, co się w tej chwili dzieje - ocenił min. Kowalczyk.

Henryk Kowalczyk powiedział, że wprowadzane są kaucje gwarancyjne dla firm, które chcą zajmować się gospodarką śmieciową. Będą one uzależnione od ilości gromadzonych odpadów, a w przypadku ich porzucenia, samorządy będą miały środki na ich zutylizowanie. Nowe przepisy zakładają też obowiązek prowadzenia monitoringu video na składowiskach. Dodatkowo, jak mówił minister, gromadzenie odpadów będzie skrócone z trzech lat do jednego roku.

- Jeden rok jest i tak wystarczająco długim okresem czasu, kiedy firma zajmująca się przetwarzaniem odpadów powinna to przetwarzanie wykonywać. Nie ma powodów, żeby czekała z tymi odpadami na magazynie przez dwa czy więcej lat. Również niezwykle istotne jest, żeby zwiększyć uprawnienia organów do wydawania zezwoleń. Starostowie będą wydawać zezwolenia tylko do poziomu 3 tys. ton rocznie, to, co jest powyżej - zezwolenia będą wydawać marszałkowie - zapowiedział minister.

Kolejnym elementem jest wprowadzenie obowiązku posiadania tytułu prawnego do nieruchomości - prawa do własności, bądź prawa użytkowania wieczystego. Zmieni się także system kar dla składowisk, będą one obliczane według wzoru związanego z ilością odpadów. Zniesiony zostanie również obowiązek uprzedzenia o kontroli.