Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Zapis rozmów (w nieistniejącej już warszawskiej restauracji "Sowa i Przyjaciele") opublikował portal Onet. źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Robert_Sowa#/media/File:Restauracja_Sowa_i_Przyjaciele_w_Warszawie.JPG
Zapis rozmów (w nieistniejącej już warszawskiej restauracji "Sowa i Przyjaciele") opublikował portal Onet. źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Robert_Sowa#/media/File:Restauracja_Sowa_i_Przyjaciele_w_Warszawie.JPG
Politycy skomentowali konsekwencje ujawnienia nagrań z udziałem premiera, ówczesnego prezesa banku BZ WBK Mateusza Morawieckiego. W tym tygodniu zapis rozmów w nieistniejącej już warszawskiej restauracji "Sowa i Przyjaciele" opublikował portal Onet.
Wiceminister kultury Jarosław Sellin z PiS uważa, że ujawnione nagrane rozmowy kompromitują nie obecnego premiera, ale jego rozmówców - osób z najbliższego otoczenia Donalda Tuska.

- Mateusz Morawiecki ograniczył się do rozważań o charakterze geopolitycznym - mówił polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Stanisław Tyszka z Kukiz'15 uważa, że taśmy dyskwalifikują moralnie premiera. Wicemarszałek Sejmu zarzucił też rządzącym hipokryzję. Jak mówił, PiS krytykował polityków PO występujących na taśmach, a teraz "odwraca kota ogonem".

Doradczyni prezydenta, Barbara Fedyszak-Radziejowska uważa, że nie można zrównywać nagrań z udziałem polityków PO z tymi, na których jest premier Morawiecki. - Nie godzę się na symetrię - mówiła. W jej opinii, ówczesny prezes BZ WBK był raczej kimś z zewnątrz niż częścią tamtego środowiska.

Z taką rolą premiera w aferze nie zgadza się Andrzej Halicki z PO. Jego zdaniem, publikacja taśm to efekt rozgrywek wewnętrznych w PiS, a "dni Mateusza Morawieckiego w partii są policzone".

Afera podsłuchowa wybuchła w czerwcu 2014 roku po publikacji w tygodniku "Wprost" stenogramów z nielegalnie podsłuchanych rozmów polityków. Nagrań dokonywano od lipca 2013 do czerwca 2014 w kilku warszawskich restauracjach, a wśród podsłuchiwanych byli urzędujący wtedy szef rządu Donald Tusk i byli ministrowie, przedsiębiorcy oraz prezesi NBP i NIK.
- Mateusz Morawiecki ograniczył się do rozważań o charakterze geopolitycznym - mówił polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Stanisław Tyszka z Kukiz'15 uważa, że taśmy dyskwalifikują moralnie premiera. Wicemarszałek Sejmu zarzucił też rządzącym hipokryzję. Jak mówił, PiS krytykował polityków PO występujących na taśmach, a teraz "odwraca kota ogonem".
Doradczyni prezydenta, Barbara Fedyszak-Radziejowska uważa, że nie można zrównywać nagrań z udziałem polityków PO z tymi, na których jest premier Morawiecki. - Nie godzę się na symetrię - mówiła. W jej opinii, ówczesny prezes BZ WBK był raczej kimś z zewn
Zdaniem Andrzeja Halickiego z PO "dni Mateusza Morawieckiego w partii są policzone".

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty