Do wypadku doszło w maju 2017 roku w Kalifornii. Dwuletni Józef prawdopodobnie próbował wspiąć się na 3-szufladową komodę, która przewróciła się i przygniotła go swoim ciężarem. Mebel nie był przymocowany do ściany. Rodzice dwulatka nie wiedzieli, że bez specjalnych okuć komoda nie jest bezpieczna. Chłopczyk zmarł w wyniku uduszenia.

Jego rodzice walczyli kilka lat o wypłatę przez firmę IKEA odszkodowania za śmierć syna spowodowaną - według nich - ”wadliwą konstrukcją mebla”. W poniedziałek doszło do ugody między prawnikami obu stron.

W 2016 roku IKEA wypłaciła łącznie 50 milionów dolarów odszkodowania rodzinom trójki dzieci, które przygniecione przez komodę również poniosły śmierć.

W czerwcu tego samego roku szwedzka firma wycofała mebel ze sprzedaży w USA. Komody serii MALM można jednak kupić w sklepach meblowego giganta w Polsce. IKEA nie udzieliła nam odpowiedzi na pytanie, czy mebel będzie nadal dostępny dla polskich klientów firmy. Od biura prasowego IKEA w Polsce otrzymaliśmy jedynie e-maila o tym, że ” informacje o konieczności przymocowania mebla do ściany są zawsze dołączane do każdego produktu IKEA, którego wysokość wynosi lub przekracza 75 cm”.