To pierwsza, tak zdecydowana reakcja szefa szwedzkiego rządu wobec tragedii, w której zginęło 176 osób - w tym 10 Szwedów.

Do rozmowy przywódców Szwecji i Iranu doszło w niedzielę wieczorem. Według oświadczenia opublikowanego na stronie internetowej szwedzkiego rządu premier Löfven podkreślił, że "rodziny ofiar tragedii mają prawo do szybkiego wyjaśnienia, kto ponosi odpowiedzialność za zestrzelenie samolotu".

Prezydent Hassan Rouhani obiecał w tej sprawie pełną współpracę władz Iranu z krajami, których obywatele zginęli w katastrofie.

W sobotę szef szwedzkiego rządu powiedział, że "zestrzelenie cywilnego samolotu, czy przez przypadek, czy nie, jest czynem, który musi zostać potępiony”. Dzień po tym, jak rakieta obrony powietrznej Iranu trafiła w ukraiński samolot pasażerski minister spraw zagranicznych Szwecji, Ann Linde odbyła telefoniczną rozmowę ze swoim irańskim odpowiednikiem.

Oprócz zapewnienia udzielenia przez Szwecję pomocy w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy, minister przekazała w imieniu szwedzkiego rządu kondolencje w związku z tragiczną śmiercią obywateli Iranu, którzy również byli pasażerami ukraińskiego Boeinga.

Rząd premiera Löfven’a starał się do tej pory utrzymywać dobre stosunki dyplomatyczne z władzami tego państwa. W 2017 roku w trakcie oficjalnej wizyty premiera Szwecji w Teheranie członkinie rządowej delegacji przyodziały głowy chustą podczas spotkania z prezydentem Iranu. Wywołało to oburzenie wśród polityków szwedzkiej opozycji.

W marcu z zaproszenia do irańskiej ambasady w związku z obchodami 40-lecia zwycięstwa rewolucji 1979 roku skorzystała ówczesna szwedzka minister ds. handlu z zagranicą.

W sierpniu w Sztokholmie przebywał szef irańskiej dyplomacji Javad Zarif, który spotkał się z Margot Wallström, ministrem spraw zagranicznych Szwecji.