O wyraźnym spadku liczby zakażonych w stolicy i obwodzie moskiewskim poinformowali także specjaliści związani ze Światową Organizacją Zdrowia. Z kolei Kreml ostrzega, że stabilizacji można się spodziewać dopiero w drugiej połowie maja. Według ostatnich danych, w Rosji liczba zakażonych koronawirusem przekroczyła 87 tysięcy.

Część specjalistów związanych z Wyższą Szkołą Gospodarki poinformowała, że szczyt zakażeń w stolicy został osiągnięty 3 dni temu. Dziekan wydziału ochrony zdrowia Larysa Popowicz podkreśliła, że Moskwa już od wielu dni jest w znacznie lepszej sytuacji, niż pozostałe regiony Rosji.

Spadek liczby nowych zakażeń w stolicy odnotowali także analitycy moskiewskiego przedstawicielstwa Światowej Organizacji Zdrowia. Poinformowała o tym szefowa placówki Melita Wujnowicz.

Najmniej optymistycznie sytuację ocenił rzecznik Kremla. Dmitrij Pieskow, opierając się na danych, którymi dysponuje administracja prezydenta oświadczył, że w skali całego kraju sytuacja zacznie się stabilizować w połowie maja, a dopiero w czerwcu powinna nastąpić poprawa.

Rosyjscy eksperci oraz przedstawiciele władz federalnych są zgodni, że na razie w Rosji powinny zostać utrzymane rygory powszechnej samoizolacji.