Prezydent Andrzej Duda przypomniał obawy związane z rosyjską agresją na Ukrainę w 2014 roku.

- Bały się bardzo państwa bałtyckie. Litwa, Łotwa i Estonia, że one będą następne. Ale były przecież także w Polsce obawy. Przecież pamiętam te głosy. Co będzie dalej, czy my rzeczywiście jesteśmy bezpieczni. Od tamtego czasu, nasza rzeczywistość znacząco się zmieniła, bo ja o to walczyłem. Na naszym terytorium są obecne wojska Sojuszu Północnoatlantyckiego, na podstawie decyzji podjętych przez szczyt NATO w Warszawie. I mamy obecne przede wszystkim wojska amerykańskie - powiedział prezydent Duda.

Według portalu Politico, prezydent Andrzej Duda może niebawem spotkać się w Białym Domu z prezydentem Donaldem Trumpem. Wieczorem o 21 rozpocznie się debata prezydencka w TVP. Wybory prezydenckie odbędą się za niespełna dwa tygodnie, 28 czerwca.