W Mińsku i innych miastach od niedzieli trwają protesty ludzi, którzy nie chcą pogodzić się z faktem, iż zwycięzcą wyborów prezydenckich ogłoszony został urzędujący prezydent, Aleksander Łukaszenka.

Gazeta "Komsomolskaja Prawda w Białorusi" poinformowała, że większość poszkodowanych ma lekkie obrażenia. Kilku pacjentom potrzebne były operacje. W szpitalu w Mińsku na oddziale reanimacji jest 29-letni mężczyzna, który miał poważną ranę głowy. W szpitalach są również funkcjonariusze OMON-u, którzy ucierpieli w starciach z demonstrantami.

Z apelem do władz o powstrzymanie użycia siły wobec demonstrantów wystąpiła Maryja Kaleśnikowa, współpracownica opozycyjnej kandydatki na prezydenta Swiatłany Cichanouskiej, i była szefowa sztabu wyborczego bankiera Wiktara Babaryki. - Prosimy władze o powstrzymanie użycia siły i usłyszenie woli narodu - powiedziała Marija Kaleśnikowa. - Ci ludzie nigdzie nie znikną i nie będą mogli zapomnieć tego, co się odbywa. Im potrzebne są zmiany. Marija Kaleśnikowa to obecnie najbardziej znany polityk ze sztabu opozycyjnej kandydatki na prezydenta, pozostający na Białorusi i będący na wolności.

Marija Kaleśnikowa jest znawczynią muzyki. Przez kilka lat pracowała w Niemczech, a na wiecach wyborczych na Białorusi zaprezentowała się jako doskonały mówca.