Poseł przypomniał, że sprawie przygląda się - na wniosek samego prezesa Orlenu - Centralne Biuro Antykorupcyjne.

- Jeśli chodzi o kwestie dotyczące majątku, prezes je na bieżąco wyjaśnia. Pokazuje, jak to - jego zdaniem - wyglądało. Rolą służb jest, aby sprawdzić dokładnie to, o co prezes prosił, by uspokoić opinię publiczną i wszystkich, którzy uważają, że te informacje są warte wyjaśnienia. Myślę, że one są warte wyjaśnienia - podkreślił poseł PiS.

Wiceminister Artur Soboń dodał, że na czas działań CBA nie jest konieczne zawieszanie prezesa Orlenu.

- Nie widzę dziś powodów, dla których taka decyzja miałaby być podjęta. Oczywiście, jeśli służby będą uważały inaczej, trzeba będzie ten pogląd weryfikować. W tej chwili nie ma żadnych podstaw, aby składać tego typu oczekiwania wobec kogokolwiek z zarządu spółki PKN Orlen - uzasadniał.

Przed wnioskiem do CBA prezes PKN Orlen powiedział, że ostatnie publikacje "Gazety Wyborczej" na jego temat są kłamstwem i wielką nagonką. Zauważył również, że te publikacje pojawiły się w czasie, w którym Orlen prowadzi strategiczne inwestycje, jak fuzja z Lotosem, czy przejęcie Polska Press.

Od blisko miesiąca "Gazeta Wyborcza" oraz politycy opozycji zarzucają szefowi Orlenu między innymi niejasne pochodzenie majątku oraz łączenie w przeszłości funkcji wójta z prowadzeniem działalności gospodarczej. Koalicja Obywatelska zapowiedziała złożenie w Sejmie wniosku o informację na temat majątku prezesa PKN Orlen.