Napływ uchodźców z Bliskiego Wschodu do Polski przez terytorium Białorusi, to element wojny hybrydowej prowadzonej przez Aleksandra Łukaszenkę - uważa wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz.
Dodał, że według raportów polskich służb, migranci przylatują samolotami na lotnisko w Mińsku, a następnie w zorganizowany sposób są transportowani na granicę.
Zdaniem wiceszefa MON, to celowe działanie białoruskiego reżimu wymierzone w stabilność Unii Europejskiej. - Problem jest taki, że zdecydowana większość, ponad 90 procent tych osób to młodzi ludzie, 20 lat i więcej. Kobiety i dzieci to jednostkowe przypadki - podkreślił Skurkiewicz.
- To jest granica, za którą odpowiada nasz kraj i to Polska jest rozliczana z tego, co się dzieje na tej granicy. Działania podejmowane na granicy są w porozumieniu z Frontexem, czyli z Agencją, która jest odpowiedzialna za granicę UE. Jej siedziba jest w Warszawie - powiedział Skurkiewicz.
Wiceminister obrony narodowej i senator PiS powiedział, że w sprawie kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej, MON stoi przede wszystkim "na straży bezpieczeństwa Polski i Polaków".
Na granicy polsko-białoruskiej stacjonuje obecnie około tysiąca żołnierzy, którzy wspierają Straż Graniczną.
Zdaniem wiceszefa MON, to celowe działanie białoruskiego reżimu wymierzone w stabilność Unii Europejskiej. - Problem jest taki, że zdecydowana większość, ponad 90 procent tych osób to młodzi ludzie, 20 lat i więcej. Kobiety i dzieci to jednostkowe przypadki - podkreślił Skurkiewicz.
- To jest granica, za którą odpowiada nasz kraj i to Polska jest rozliczana z tego, co się dzieje na tej granicy. Działania podejmowane na granicy są w porozumieniu z Frontexem, czyli z Agencją, która jest odpowiedzialna za granicę UE. Jej siedziba jest w Warszawie - powiedział Skurkiewicz.
Wiceminister obrony narodowej i senator PiS powiedział, że w sprawie kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej, MON stoi przede wszystkim "na straży bezpieczeństwa Polski i Polaków".
Na granicy polsko-białoruskiej stacjonuje obecnie około tysiąca żołnierzy, którzy wspierają Straż Graniczną.
Wojciech Skurkiewicz dodał, że według raportów polskich służb, migranci przylatują samolotami na lotnisko w Mińsku, a następnie w zorganizowany sposób są transportowani na granicę.
Dodaj komentarz 6 komentarzy
Te słowa Skurkiewicza, to tylko potwierdzenie, iż to Łukaszenka prowadzi wojnę z cywilizowanym światem, a PiS nie robi nic, by wspomóc Białorusinów w walce z dyktatorem. Nie dbają nawet o naszych rodaków
No przecież "Łukaszenka to taki ciepły człowiek" - prawda panie Karczewski? Z miłości i tego ciepła podsyła nam nowych obywateli aby Polska rosła w siłę
@ Nowak, znowu problem z czytaniem ze zrozumieniem? Artykuł jest o muzułmańskich "uchodźcach" przerzucanych przez Łukaszenkę między innymi w stronę Polski, a nie o Białorusinach. Mało kto trollu wstawia się za Białorusinami na arenie międzynarodowej więcej niż Polska.
TUŚK TO HYBRYDA !!!!
Ten troll @ Nowak pitoli aby pitolić.Siedzi od rana do wieczora na Radiu Szczecin i komentuje (właściwie szczuje) na PiS, w ogóle nie wczytując się w temat . Człowieku weż się do roboty, zaczniesz przyzwoicie zarabiać, przejdzie ci ochota do hejtowania. Co wg ciebie ma zrobić Polska wobec Białorusi? Ruszyć z czołgami? Nawet Stany z Bidenem siedzą cicho i nic w zasadzie nie robią. Polacy i tak starają się pomagać,jak mogą,ale też kraje bogate powinni się bardziej angażować.
marku, PiS ma wszystkie narzędzia i środki, by COKOLWIEK robić we wspieraniu sił demokratycznych na Białorusi. Ale tego nie robi.
Bo im z demokracją "nie po drodze", a pewnikiem zazdroszczą "ciepłemu kumplowi" jego możliwości skutecznego siłowego poradzenia sobie z opozycją. Jego wspiera zbój Putin, a ich hamuje demokratyczna Unia.
Przypomnę: Cichanouską wysyłali do Putina.
TAK wygląda to ich wsparcie.