Niemiecki dziennik "Die Welt" pisze, że większość osób, zatrzymanych za przemyt migrantów z Białorusi do Unii Europejskiej mieszka w Niemczech. Gazeta powołuje się na poufne dokumenty Komisji Europejskiej.
Byli wśród nich także Białorusini posiadający polskie wizy i Syryjczycy mieszkający w Holandii.
Z dokumentów Komisji Europejskiej wynika, że Niemcy i Finlandia są głównymi krajami docelowymi dla migrantów znajdujących się na polsko-białoruskiej granicy.
"Die Welt" pisze też, że białoruskie linie lotnicze Belavia, we współpracy z Turkish Airlines, przewożą migrantów ze Stambułu do Mińska. Tygodniowo wykonuje się od czterech do siedmiu lotów, każdym leci 180 ludzi.
Z cytowanych przez gazetę dokumentów wynika, że w akcję przerzutu migrantów mogłaby się włączyć Rosja, wykorzystując lotnisko w Pskowie.