Zjednoczone Emiraty Arabskie są kolejnym krajem, który wstrzymuje tranzyt pasażerów z Iraku i Syrii na Białoruś. Osoby z tych krajów nie będą już przepuszczane przez port lotniczy w Dubaju, jeden z największych tego typu hubów w regionie.
Gdy białoruskie służby zaczęły kilka miesięcy temu zwozić Irakijczyków oraz irackich Kurdów do Mińska, bilety kupowano w liniach Iraqi Airways. Gdy połączenia zostały ograniczone, migranci zaczęli latać przez Stambuł oraz Dubaj.
Kurdyjskie władze zawiesiły już loty z Irbilu do Mińska, a irackie z Bagdadu do białoruskiej stolicy. Kilka dni temu Turcja ogłosiła, że linie Turkish Airlines nie będą wpuszczać na pokład samolotów do Mińska Irakijczyków, Syryjczyków i Jemeńczyków, nawet jeśli mają oni ważną wizę. Loty na Białoruś zawiesiły też syryjskie linie lotnicze Cham Wings. Teraz władze w Dubaju ogłosiły, że nie będą już przepuszczać tranzytowych pasażerów z Iraku i Syrii do Mińska.
Według mediów w Iraku, najnowsze decyzje zaczynają przynosić pierwsze efekty. Wyraźnie spadła liczba chętnych do wyjazdów, a część biur podróży rezygnuje z ofert wylotów na Białoruś.
Ocenia się, że w rejonie granicy polsko-białoruskiej jest teraz kilka tysięcy migrantów. Wcześniej białoruskie władze próbowały w podobny sposób wpuścić osoby z Bliskiego Wschodu do Unii Europejskiej przez granicę z Litwą.
Kurdyjskie władze zawiesiły już loty z Irbilu do Mińska, a irackie z Bagdadu do białoruskiej stolicy. Kilka dni temu Turcja ogłosiła, że linie Turkish Airlines nie będą wpuszczać na pokład samolotów do Mińska Irakijczyków, Syryjczyków i Jemeńczyków, nawet jeśli mają oni ważną wizę. Loty na Białoruś zawiesiły też syryjskie linie lotnicze Cham Wings. Teraz władze w Dubaju ogłosiły, że nie będą już przepuszczać tranzytowych pasażerów z Iraku i Syrii do Mińska.
Według mediów w Iraku, najnowsze decyzje zaczynają przynosić pierwsze efekty. Wyraźnie spadła liczba chętnych do wyjazdów, a część biur podróży rezygnuje z ofert wylotów na Białoruś.
Ocenia się, że w rejonie granicy polsko-białoruskiej jest teraz kilka tysięcy migrantów. Wcześniej białoruskie władze próbowały w podobny sposób wpuścić osoby z Bliskiego Wschodu do Unii Europejskiej przez granicę z Litwą.