Na Litwie odbędzie się w czwartek ceremonia przekazania misji Baltic Air Policing, w której od kilku miesięcy brały udział polskie myśliwce F-16.
Hiszpanie zastąpią Polski Kontyngent Wojskowy "Orlik", który w bazie lotniczej w litewskich Szawlach stacjonował od początku grudnia. Od dwóch miesięcy naszych lotników wspierały również samoloty duńskie.
Przez najbliższe miesiące nieba Litwy, Łotwy i Estonii będą strzegły siły hiszpańskie, które będą dysponowały ośmioma myśliwcami F-18 Hornet. Z lotniska w Szawlach startować będą również czeskie maszyny Saab JAS 39 Gripen. Czechy skierowały na Litwę pięć swoich samolotów.
Cytowany w komunikacie litewski wiceminister obrony Margiris Abukevicius zaznaczył, że bezpieczeństwo w regionie pogarsza się, dlatego Litwa tym bardziej docenia wzmocnienie misji Baltic Air Policing na wschodniej flance Sojuszu. "Patrole NATO w przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich zawsze były kluczowym elementem obrony. Obecnie widzimy to wyraźniej niż kiedykolwiek" - wskazał Abukevicius. Polskie myśliwce w misji Baltic Air Policing brały udział po raz dziesiąty.
Misja Baltic Air Policing polega na patrolowaniu przestrzeni powietrznej nad Litwą, Łotwą i Estonią, gdyż kraje te nie posiadają własnych myśliwców. Trwa ona od 18 lat, czyli odkąd państwa bałtyckie przystąpiły do NATO.