Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Fot. Archiwum prywatne
Fot. Archiwum prywatne
W Watykanie wczoraj odbył się pogrzeb papieża seniora Benedykta XVI. Po uroczystej mszy został on pochowany w Grotach Watykańskich.
Papież Franciszek mówił o swoim poprzedniku jako o wiernym przyjacielu Jezusa. W homilii na Placu świętego Piotra papież Franciszek powiedział, że jego poprzednik poświęcił swoje życie Bogu oraz drugiemu człowiekowi. Podkreślał, że pontyfikat Benedykta XVI nie był łatwy, a były papież musiał stawiać czoła wielu wyzwaniom.

"Podobnie jak Mistrz, pasterz ponosi ciężar wstawiennictwa i trud namaszczenia swojego ludu, zwłaszcza w sytuacjach, w których dobro musi walczyć o zwycięstwo, a godność naszych braci i sióstr jest zagrożona" - powiedział papież Franciszek.

Franciszek modlił się też za duszę papieża seniora: "Razem mówimy: Ojcze, w Twoje ręce składamy jego ducha. Benedykcie, wierny przyjacielu Oblubieńca. Niech Twoja radość będzie pełna, gdy usłyszysz Jego głos, teraz i zawsze".

W homilii papież nawiązał do czytanych w Ewangelii słów Jezusa: "Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego".

"Chcemy jako wspólnota kościelna powierzyć naszego brata w ręce Ojca: niech te miłosierne ręce znajdą jego lampę zapaloną olejem Ewangelii, którą rozsiewał i której był świadkiem podczas swego życia".

Na zakończenie kazania Franciszek zwrócił się bezpośrednio do swojego poprzednika: "Benedykcie, wierny przyjacielu Oblubieńca, niech twoja radość będzie doskonała, gdy będziesz słyszał Jego głos, ostatecznie i na zawsze".

We Mszy świętej pogrzebowej na Placu świętego Piotra uczestniczyło ponad 100 tysięcy wiernych. Po niej skandowano "santo subito", czyli "święty natychmiast". W rozmowie z TVP Info metropolita krakowski, arcybiskup Marek Jędraszewski - jeden z przedstawicieli Episkopatu Polski podczas uroczystości pogrzebowych Benedykta XVI - powiedział, że okrzyki "santo subito" były bardzo wzruszające.

W pogrzebie papieża seniora w Watykanie uczestniczył prezydent Andrzej Duda. Po uroczystości w rozmowie z dziennikarzami podkreślał, że odejście Benedykta XVI jest wielką stratą dla Kościoła. Zaznaczył, że papież Benedykt był wielkim teologiem i filozofem.

Prezydent wspominał także pielgrzymkę papieża Benedykta do Polski z 2006 roku. Podkreślał, że było to dla naszego kraju bardzo ważne wydarzenie i apelował, aby je odpowiednio upamiętnić.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, arcybiskup Stanisław Gądecki powiedział, że w ujęciu teologicznym Benedykta XVI powinno się porównywać do świętego Tomasza z Akwinu. W rozmowie z TVP Info w Watykanie przewodniczący Konferencji Episkopatu podsumował nauczanie papieża seniora. Jak powiedział, powinien mu przysługiwać tytuł doktora Kościoła.

Arcybiskup Stanisław Gądecki przypomniał, że kardynał Joseph Ratzinger był strażnikiem czystej i stabilnej wiary. Wskazał na jego pracę jako prefekta watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary w czasie, gdy w Ameryce Południowej popularność zdobywał ruch teologii wyzwolenia.

W dniu pogrzebu Benedykta XVI okolicznościowe nabożeństwa odprawiono w wielu świątyniach w Polsce. Jasna Góra w łączności z całym Kościołem dziękowała Bogu za dar życia i pontyfikat papieża-seniora. Wspólnotowej Mszy świętej w Kaplicy Matki Bożej przewodniczył generał Zakonu Paulinów, ojciec Arnold Chrapkowski. Przeor Jasnej Góry, ojciec Samuel Pacholski ufa, że wkrótce wypełni się "santo subito", czyli święty natychmiast, bo - jak zaznaczył - Benedykt XVI to człowiek wielkiego świadectwa chrześcijańskiego życia.

Ciało Benedykta XVI zostało złożone w cyprysowej trumnie. Zgodnie z tradycją włożono do niej paliusze, które nosił zmarły papież jako arcybiskup Monachium i Rzymu, monety i medale z czasów jego pontyfikatu oraz rogito, czyli zamknięty w metalowej tubie tekst, w którym pokrótce została opisana jego papieska posługa. Trumnę złożono nastepnie w Grotach Watykańskich w miejscu, w którym był pochowany święty Jan Paweł II.

Benedykt XVI zmarł 31 grudnia. Miał 95 lat. Jako 265. papież w historii Kościoła katolickiego stał na jego czele po śmierci Jana Pawła II, od 19 kwietnia 2005 do 28 lutego 2013 roku.
Relacja Wojciecha Cegielskiego [IAR]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty