Odbyła się w intencji pokoju. W obu krajach w wyniku krwawych walk o dostęp do zasobów mineralnych miliony ludzi, którzy stracili dach nad głową, żyje w nędzy w obozach dla przesiedleńców.

Papieski samolot przyleciał z Dżuby na rzymskie lotnisko Fiumicino po godzinie 17.00. Była to 40. zagraniczna podróż Franciszka. 86-letni papież odbył kilkadziesiąt spotkań, wygłosił 12 przemówień i homilii. Poświęcone były głównie wezwaniom o położenie kresu starciom zbrojnym i nawiązanie pokojowego dialogu. Franciszek wskazywał, że jedynym rozwiązaniem w kontekście krzywd i niesprawiedliwości doznanych przez mieszkańców jest zaniechanie zemsty, przerwanie spirali przemocy, pojednanie i współpraca. Piętnował korupcję i nepotyzm.

Druga część pielgrzymki, w Sudanie Południowym, miała charakter ekumeniczny. Papieżowi towarzyszyli prymas Wspólnoty Anglikańskiej i przewodniczący Rady Kościołów w Szkocji.