Rumuńskie władze podały bilans strat po wczorajszym trzęsieniu ziemi, które nawiedziło pięć okręgów. Na szczęście nie były one duże, nie było też poważnych obrażeń ludzi.
Trzy wstrząsy, z których najsilniejszy miał siłę 5,7 stopnia w skali Richtera odnotowano w dwudziestu dwóch miejscowościach południowo - zachodniej Rumunii. Przedstawiciele służb medycznych otrzymywali przede wszystkim zgłoszenia ataków paniki.
Cztery osoby doznały lekkich obrażeń po upadku elementów konstrukcyjnych budynków i odwieziono je do szpitala. Jedna osoba utknęła w windzie, ale bez problemu ją wyciągnięto. Żaden z przypadków nie zagrażał życiu.
Odnotowano natomiast straty materialne. Uszkodzonych zostało prawie pięćdziesiąt budynków- domów, bloków, kościołów i budynków gospodarczych. Najczęściej są to pęknięcia czy oderwanie się niektórych elementów. W mieście Targu Jiu taki spadający element uszkodził sześć samochodów stojących na parkingu.
Wczorajsze wstrząsy były drugimi w tym tygodniu. Po raz pierwszy w tym rejonie ziemia zatrzęsła się w poniedziałek z podobną siłą. Według sejsmologów sytuacja z Rumunii nie ma bezpośredniego związku z trzęsieniem ziemi które nawiedziło niedawno Turcję i Syrię.
Cztery osoby doznały lekkich obrażeń po upadku elementów konstrukcyjnych budynków i odwieziono je do szpitala. Jedna osoba utknęła w windzie, ale bez problemu ją wyciągnięto. Żaden z przypadków nie zagrażał życiu.
Odnotowano natomiast straty materialne. Uszkodzonych zostało prawie pięćdziesiąt budynków- domów, bloków, kościołów i budynków gospodarczych. Najczęściej są to pęknięcia czy oderwanie się niektórych elementów. W mieście Targu Jiu taki spadający element uszkodził sześć samochodów stojących na parkingu.
Wczorajsze wstrząsy były drugimi w tym tygodniu. Po raz pierwszy w tym rejonie ziemia zatrzęsła się w poniedziałek z podobną siłą. Według sejsmologów sytuacja z Rumunii nie ma bezpośredniego związku z trzęsieniem ziemi które nawiedziło niedawno Turcję i Syrię.