Bezpłatne szczepienia przeciwko HPV będą wykonywane u dziewczynek i chłopców urodzonych w latach 2010 i 2011 dwoma dostępnymi na rynku preparatami. Jeden z nich to szczepionka dwuwalentna, a drugi: dziewięciowalentna.
Decyzję o wyborze szczepionki pozostawiono rodzicom. Ogłosili to premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski na konferencji prasowej.
Profesor Andrzej Nowakowski z Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie powiedział, że wybór produktu ma drugorzędne znaczenie. Pierwszorzędne znaczenie ma natomiast stopień objęcia populacji szczepieniem. Według niego oba produkty wykorzystywane w programie szczepień przeciw HPV mają bardzo podobny profil bezpieczeństwa.
"Stopień objęcia populacji sczepieniami będzie czynnikiem, który będzie warunkował to, jak wiele Polek i Polaków uniknie w przyszłości zachorowań na nowotwory związane z HPV" - powiedział.
Dodał, że zgodnie z celami Światowej Organizacji Zdrowia ideałem byłoby objęcie szczepieniami 90 procent populacji. Zapisy Narodowej Strategii Onkologicznej mówią natomiast o zaszczepieniu około 60 procent populacji. Profesor podkreślił, że "z punktu widzenia zdrowia publicznego, według danych WHO i oceny AOTMiT, nie ma danych mówiących o ewidentnych różnicach między produktami".
Szczepionki przeciwko wirusowi HPV chronią przed najbardziej onkogennymi typami wirusa, a także przed zmianami przednowotworowymi i nowotworami szyjki macicy i innych narządów płciowych.
Zalecane są zarówno dziewczętom jak i chłopcom.
Szczepienia rozpoczną się 1 czerwca, ale jutro będą uruchomione zapisy. Rodzic może zapisać dziecko na bezpłatne szczepienie przeciwko HPV poprzez infolinię, internetowe konto pacjenta lub w przychodni.Od 1 czerwca można bezpłatnie zaszczepić przeciw HPV dzieci 👫12 i 13-letnie. Umów wizytę:
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) May 26, 2023
✅w przychodni #POZ
✅przez e-rejestrację
✅przez infolinię: 989
HPV odpowiada za wiele typów nowotworów u kobiet i mężczyzn.
Szczegóły: 👇https://t.co/PfoFGTSGrX pic.twitter.com/nOHEj3jSpt
Profesor Andrzej Nowakowski z Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie powiedział, że wybór produktu ma drugorzędne znaczenie. Pierwszorzędne znaczenie ma natomiast stopień objęcia populacji szczepieniem. Według niego oba produkty wykorzystywane w programie szczepień przeciw HPV mają bardzo podobny profil bezpieczeństwa.
"Stopień objęcia populacji sczepieniami będzie czynnikiem, który będzie warunkował to, jak wiele Polek i Polaków uniknie w przyszłości zachorowań na nowotwory związane z HPV" - powiedział.
Dodał, że zgodnie z celami Światowej Organizacji Zdrowia ideałem byłoby objęcie szczepieniami 90 procent populacji. Zapisy Narodowej Strategii Onkologicznej mówią natomiast o zaszczepieniu około 60 procent populacji. Profesor podkreślił, że "z punktu widzenia zdrowia publicznego, według danych WHO i oceny AOTMiT, nie ma danych mówiących o ewidentnych różnicach między produktami".
Szczepionki przeciwko wirusowi HPV chronią przed najbardziej onkogennymi typami wirusa, a także przed zmianami przednowotworowymi i nowotworami szyjki macicy i innych narządów płciowych.
Zalecane są zarówno dziewczętom jak i chłopcom.