W podmoskiewskich miejscowościach eksplodowały drony. Niezależne serwisy internetowe poinformowały o trzech bezzałogowcach, które leciały w kierunku pobliskich baz wojskowych.
Tym razem bezzałogowe statki powietrzne eksplodowały w rejonie Naro-Fomińskim i nieopodal wsi Łukino. Jeden z serwisów internetowych podał, że drony leciały w kierunku pobliskich koszar 15. zmotoryzowanego pułku dywizji tamańskiej.
Oprócz majowego ataku dronów na Kreml, w czerwcu kilkadziesiąt dronów zaatakowało przedmieścia Moskwy. Eksplozje uszkodziły elewacje dwóch kamienic. Najczęściej do ataków dronów dochodzi w rejonach graniczących z Ukrainą.
Antyputinowscy partyzanci niszczą w ten sposób magazyny amunicji i paliwa.