Ukraina będzie coraz częściej uderzać w wojskową infrastrukturę Rosji - zapowiedział szef ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ołeksiej Daniłow. Niezależni analitycy wojskowi potwierdzają, że taki sposób prowadzenia wojny naruszy łańcuch dostaw dla armii agresora i wywrze presję psychologiczną na żołnierzy oraz cywilów.
W pierwszych dniach sierpnia Ukraińcy uszkodzili za pomocą pływających dronów rosyjski okręt desantowy i tankowiec zaopatrujący rosyjską armię. Ukraińsko - izraelski ekspert wojskowy Dawid Szarp tłumaczy, że takie działania Kijowa są jak najbardziej zrozumiałe i skuteczne.
„Według mnie taki krok jest spowodowany próbą oddziaływania psychologicznego na Rosję i na tych, których statki płyną do rosyjskich portów. To ma sens, ponieważ Rosja nie ma tyłowego zaplecza na Morzu Czarnym i uderzenia mogą dosięgnąć dowolny punkt. Jednocześnie to próba zmuszenia przeciwnika do wycofania z frontu części sił do obrony portów, statków i Mostu Krymskiego” - podkreślił ekspert wojskowy.
W lipcu i sierpniu ukraińskie bezzałogowce zniszczyły rosyjskie magazyny broni, składy paliwa oraz zaatakowały Moskwę i uszkodziły dwie jednostki pływające Rosjan.
„Według mnie taki krok jest spowodowany próbą oddziaływania psychologicznego na Rosję i na tych, których statki płyną do rosyjskich portów. To ma sens, ponieważ Rosja nie ma tyłowego zaplecza na Morzu Czarnym i uderzenia mogą dosięgnąć dowolny punkt. Jednocześnie to próba zmuszenia przeciwnika do wycofania z frontu części sił do obrony portów, statków i Mostu Krymskiego” - podkreślił ekspert wojskowy.
W lipcu i sierpniu ukraińskie bezzałogowce zniszczyły rosyjskie magazyny broni, składy paliwa oraz zaatakowały Moskwę i uszkodziły dwie jednostki pływające Rosjan.