Podkreślał, że emeryci to jedna z grup najbardziej dotkniętych przez inflację. Dlatego dodatkowe świadczenie będzie wyższe.

- Ustaliliśmy już, jest to już w tej chwili zawarowane prawnie, że tak zwana czternasta emerytura jest już świadczeniem stałym. Ale jest także pytanie, ile ona będzie wynosiła w tym roku, roku zmniejszającej się, ale trwającej inflacji. Otóż informuję państwa, że będzie wynosiła 2200 złotych netto, przy zasadzie od 2900 złotych emerytury. Złotówka za złotówkę, czyli jak ktoś ma 3000 dostanie 2100 itd. Chyba Państwo tę zasadę rozumiecie. Od 5000 już tego po prostu nie ma, bo ci ludzie jakoś sobie już radę dadzą - mówił prezes PiS.

Jak mówił Jarosław Kaczyński, to kolejny krok władzy w celu poprawy sytuacji finansowej grup, które dotknęła inflacja.

- Ze strony państwa, państwa, które jest polskie, chociaż nasi przeciwnicy nazywają je pisowskim. W tym kierunku, by grupa, która może najbardziej traciła na inflacji, czyli właśnie emeryci, dostała pełną rekompensatę. Jak to się wszystko podliczy, to co nastąpiło w tym roku, ale także to, co nastąpi w marcu przyszłego roku, będzie można powiedzieć, że ta rekompensata będzie pełna - mówił wicepremier.

Jarosław Kaczyński, który uczestniczy w Dożynkach Diecezjalno-Wojewódzko-Powiatowo-Gminnych w Paradyżu w łódzkim, przypomniał też, że osiem lat temu 30 procent dzieci było zagrożonych głodem.

- Dziś tego nie ma - troszczymy się o przyszłe pokolenia. Poprzednia władza PO-PSL podniosła wiek emerytalny. Wtedy zapowiedziałem w Sejmie, że po wygranych wyborach obniżymy wiek emerytalny i tak zrobiliśmy - dodał.

Prezes PiS zaapelował o udział w wyborach i w referendum.