Rosjanie bombardują prawobrzeżną chersońszczyznę za pomocą kierowanych bomb lotniczych. Codziennie zrzucają kilkadziesiąt takich ładunków. Celują w zabudowania cywilne.
Miniona doba była rekordowa pod względem liczby kierowanych bomb zrzuconych przez Rosjan na miejscowości na prawym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim. Było ich 87. Każda bomba waży około pół tony i ma wielką siłę rażenia. Jak mówi rzeczniczka Sił Południe ukraińskiej armii kapitan Natalia Humeniuk, wróg bombarduje miejscowości starając się wywierać presję na ludność cywilną obwodu chersońskiego.
Przyfrontowe wsie i miasta prawobrzeżnej chersońszczyzny są atakowane przez Rosjan także za pomocą pocisków artyleryjskich. Spadają one również na stolicę obwodu. Mimo ewakuacji wciąż pozostają tam cywile.
Tymczasem ukraińska armia utrzymuje i rozszerza swój przyczółek na lewym brzegu Dniepru na wysokości Chersonia, w pobliżu zniszczonego Mostu Antonowskiego.
Przyfrontowe wsie i miasta prawobrzeżnej chersońszczyzny są atakowane przez Rosjan także za pomocą pocisków artyleryjskich. Spadają one również na stolicę obwodu. Mimo ewakuacji wciąż pozostają tam cywile.
Tymczasem ukraińska armia utrzymuje i rozszerza swój przyczółek na lewym brzegu Dniepru na wysokości Chersonia, w pobliżu zniszczonego Mostu Antonowskiego.