W wystąpieniu w Narodowym Instytucie Obronnym (National Defense University) ostrzegł, że choć Rosja walczy na Ukrainie, to jej prawdziwym celem jest zniszczenie wolności na świecie. Prezydent zaapelował do Kongresu o przełamanie impasu w sprawie dalszego wsparcia dla Ukrainy.

Wołodymyr Zełenski powiedział, że osobą najbardziej zainteresowana impasem na Kapitolu w sprawie dalszej pomocy dla Ukrainy jest „Putin i jego klika”.

- Ukraińcy nie poddali się i nie poddadzą - oświadczył prezydent. - Wiemy, co robić. Na Ukrainę można liczyć. I mamy nadzieję, że tak samo będziemy mogli liczyć na was - podkreślił Wołodymyr Zełenski.

Ocenił, że celem Władimira Putina jest nie tylko Ukraina.

- On zmienia w ruinę życie w ukraińskich miastach, ale jego prawdziwym celem jest wolność - od Warszawy, przez Chicago, po Jokohamę - dodał prezydent Ukrainy.

Sekretarz obrony USA Lloyd Austin zapewnił, że zaangażowanie Ameryki na rzecz Ukrainy jest niezachwiane, a wspieranie Kijowa ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa USA i ich sojuszników.

- Amerykańskie zobowiązania muszą być honorowane. Amerykańskie bezpieczeństwo musi być bronione. A amerykańskie słowo musi być dotrzymane - powiedział Lloyd Austin.

Podczas pobytu w Waszyngtonie Wołodymyr Zełenski spotka się z przedstawicielami obu izb amerykańskiego Kongresu. Jutro będzie rozmawiał z prezydentem Joe Bidenem w Białym Domu. Obaj wystąpią też na wspólnej konferencji prasowej.

Prezydent Joe Biden poprosił Kongres o 61,4 miliarda dolarów na finansowanie wojny na Ukrainie w ramach pakietu o wartości 110 miliardów dolarów, który obejmuje również pieniądze dla Izraela, Tajwanu i ochronę południowej granicy USA.