Blokada wejść do budynku i żądanie spotkania z premierem - tak wygląda protest rolniczych związkowców w ministerstwie rolnictwa.
Rozpoczęli go we wtorek po spotkaniu z kierownictwem resortu, bo - jak mówią - nie usłyszeli żadnych konkretów. Przekonują, że rząd nie wywiązuje się ze zobowiązań porozumienia, zawartego w Jasionce dwa tygodnie temu.
Szef Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Władysław Serafin zarzucił kierownictwu resortu, że nie informuje premiera o wszystkim, więc potrzebna jest rozmowa z samym szefem rządu.
- Dla nas ważna jest jedna rzecz, żeby premier znał motywy naszego postępowania. Myśmy zawarli uzgodnienia w Jasionce. Były omawiane z premierem w centrum Dialog. Żadne z tych uzgodnień na dziś nie jest zrealizowane - powiedział Serafin.
Rolnicy zwracają uwagę, że resort - wbrew zapowiedziom - nie zablokował tranzytu zboża i cukru przez Polskę. Narzekają też na brak procedur dotyczących obiecanych dopłat.
Szef rolniczej "Solidarności", Tomasz Obszański mówi, że strajkujący zablokowali wszystkie wejścia do ministerstwa i czekają na ruch premiera Donalda Tuska.
- Pan premier nie robi łaski, że do nas przyjedzie i porozmawia. Polityka polityką, ale polskie rolnictwo przeżywa bardzo duży kryzys - mówił Tomasz Obszański.
Ministerstwo rolnictwa przekonuje, że uzgodnienia z Jasionki zostały w dużej mierze zrealizowane. W komunikacie jest mowa między innymi o złagodzeniu zapisów Zielonego Ładu. Resort tłumaczy też, że wypełnienie wszystkich zobowiązań wydłużają konsultacje i rządowe procedury.
Szef Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Władysław Serafin zarzucił kierownictwu resortu, że nie informuje premiera o wszystkim, więc potrzebna jest rozmowa z samym szefem rządu.
- Dla nas ważna jest jedna rzecz, żeby premier znał motywy naszego postępowania. Myśmy zawarli uzgodnienia w Jasionce. Były omawiane z premierem w centrum Dialog. Żadne z tych uzgodnień na dziś nie jest zrealizowane - powiedział Serafin.
Rolnicy zwracają uwagę, że resort - wbrew zapowiedziom - nie zablokował tranzytu zboża i cukru przez Polskę. Narzekają też na brak procedur dotyczących obiecanych dopłat.
Szef rolniczej "Solidarności", Tomasz Obszański mówi, że strajkujący zablokowali wszystkie wejścia do ministerstwa i czekają na ruch premiera Donalda Tuska.
- Pan premier nie robi łaski, że do nas przyjedzie i porozmawia. Polityka polityką, ale polskie rolnictwo przeżywa bardzo duży kryzys - mówił Tomasz Obszański.
Ministerstwo rolnictwa przekonuje, że uzgodnienia z Jasionki zostały w dużej mierze zrealizowane. W komunikacie jest mowa między innymi o złagodzeniu zapisów Zielonego Ładu. Resort tłumaczy też, że wypełnienie wszystkich zobowiązań wydłużają konsultacje i rządowe procedury.