Polonia za oceanem jako pierwsza zagłosuje na przyszłych polskich europarlamentarzystów.
Ze względu na różnicę czasową, jako pierwsi do urn już dzisiaj idą między innymi nasi rodacy w Stanach Zjednoczonych. Jeden z punktów wyborczych jest w aglomeracji Tampy na Florydzie.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbywają się także w takich egzotycznych miejscach, jak amerykańska Floryda. Ich organizatorzy żartują, że głosując pod palmą z drugiej strony świata kształtujemy polsko-europejską demokrację.
- Mamy kontakt z polską ambasadą w Waszyngtonie. Przygotowaliśmy ostatnie wybory parlamentarne i z tego, co wiem MSZ zezwolił, abyśmy tutaj zorganizowali głosowanie do Europarlamentu. Do naszego lokalu często przyjeżdżają Polacy z daleka, pokonując kilka godzin drogi - mówi Tomasz Urban.
Lokal wyborczy na Florydzie jest jednym z 23 w jakich polonusi głosują od wschodniego do zachodniego wybrzeża na przyszłych polskich europarlamentarzystów - mówi szef okręgowej komisji wyborczej numer 193. na Florydzie Tomasz Urban.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbywają się także w takich egzotycznych miejscach, jak amerykańska Floryda. Ich organizatorzy żartują, że głosując pod palmą z drugiej strony świata kształtujemy polsko-europejską demokrację.
- Mamy kontakt z polską ambasadą w Waszyngtonie. Przygotowaliśmy ostatnie wybory parlamentarne i z tego, co wiem MSZ zezwolił, abyśmy tutaj zorganizowali głosowanie do Europarlamentu. Do naszego lokalu często przyjeżdżają Polacy z daleka, pokonując kilka godzin drogi - mówi Tomasz Urban.
Lokal wyborczy na Florydzie jest jednym z 23 w jakich polonusi głosują od wschodniego do zachodniego wybrzeża na przyszłych polskich europarlamentarzystów - mówi szef okręgowej komisji wyborczej numer 193. na Florydzie Tomasz Urban.