Trzynaście pochówków z okresu kultury pomorskiej znaleziono podczas wykopalisk na Starym Rynku w Słupsku.
Wiele wskazuje na to, że ten teren około 2,5 tysiąca lat temu był po prostu cmentarzyskiem - uważa regionalista Tomasz Urbaniak. Wyjaśnia, że kultura pomorska charakteryzowała się chowaniem ludzi na płaskim terenie. Zmarłym nie budowano żadnych kurhanów czy grobowców i nie obstawiano ich kamieniami.
- Były to ciałopalne groby. Jeśli ktoś był biedniejszy, zakopywano go po prostu w jamie, wykopywano dziurę i wsypywano prochy. Bardziej dostojni czy zasobni byli chowani w różnych ceramicznych naczyniach. Takich grobów z kultury pomorskiej podczas wykopalisk na Starym Rynku w Słupsku znaleziono już trzynaście i moim zdaniem to nie koniec. To też jest dowód, że na tym terenie ludzie mieszkali od dawna - powiedział Urbaniak.
Na razie nie wiadomo, kiedy zostaną zakończone wykopaliska, bo archeolodzy trafiają na nowe znaleziska.
- Były to ciałopalne groby. Jeśli ktoś był biedniejszy, zakopywano go po prostu w jamie, wykopywano dziurę i wsypywano prochy. Bardziej dostojni czy zasobni byli chowani w różnych ceramicznych naczyniach. Takich grobów z kultury pomorskiej podczas wykopalisk na Starym Rynku w Słupsku znaleziono już trzynaście i moim zdaniem to nie koniec. To też jest dowód, że na tym terenie ludzie mieszkali od dawna - powiedział Urbaniak.
Na razie nie wiadomo, kiedy zostaną zakończone wykopaliska, bo archeolodzy trafiają na nowe znaleziska.
- Były to ciałopalne groby. Jeśli ktoś był biedniejszy, zakopywano go po prostu w jamie, wykopywano dziurę i wsypywano prochy. Bardziej dostojni czy zasobni byli chowani w różnych ceramicznych naczyniach. Takich grobów z kultury pomorskiej podczas wykopalisk na Starym Rynku w Słupsku znaleziono już trzynaście i moim zdaniem to nie koniec. To też jest dowód, że na tym terenie ludzie mieszkali od dawna - powiedział Urbaniak.