Kościół Katolicki ma nowego błogosławionego. W Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach został nim ogłoszony ksiądz Michał Rapacz - duchowny zamordowany w 1946 roku.
Kościół wyniósł go na ołtarze jako męczennika czasów komunizmu - mówił kardynał Stanisław Dziwisz, były metropolita krakowski:
Komuniści chcieli wymazać pamięć o zamordowanym duchownym, ale Instytut Pamięci Narodowej od lat zabiega o przybliżanie historii Michała Rapacza - podkreśla Mateusz Szpytma, wiceprezes IPN.
Uroczystość w Krakowie zakończyła trwający od 1992 roku proces beatyfikacyjny księdza Michała Rapacza. Duchowny pochodził z Tenczyna w Małopolsce. Był oddanym kapłanem, pomagającym ludziom i cieszącym się zaufaniem mieszkańców parafii. W czasie II wojny światowej współpracował z Armią Krajową. Po wojnie nie tylko głosił Ewangelię, lecz także pomagał członkom podziemia prześladowanym przez Urząd Bezpieczeństwa. Otwarcie upominał się o miejsce Kościoła w życiu społecznym.
W nocy z 11 na 12 maja 1946 roku do jego plebanii wtargnęła około bojówka komunistyczna, która odczytała duchownemu wyrok śmierci, a następnie wywiozła go do lasu i rozstrzelała w Płokach w Małopolsce. Jest chronologicznie pierwszym polskim duchownym zamordowanym przez komunistów.
Komuniści chcieli wymazać pamięć o zamordowanym duchownym, ale Instytut Pamięci Narodowej od lat zabiega o przybliżanie historii Michała Rapacza - podkreśla Mateusz Szpytma, wiceprezes IPN.
Uroczystość w Krakowie zakończyła trwający od 1992 roku proces beatyfikacyjny księdza Michała Rapacza. Duchowny pochodził z Tenczyna w Małopolsce. Był oddanym kapłanem, pomagającym ludziom i cieszącym się zaufaniem mieszkańców parafii. W czasie II wojny światowej współpracował z Armią Krajową. Po wojnie nie tylko głosił Ewangelię, lecz także pomagał członkom podziemia prześladowanym przez Urząd Bezpieczeństwa. Otwarcie upominał się o miejsce Kościoła w życiu społecznym.
W nocy z 11 na 12 maja 1946 roku do jego plebanii wtargnęła około bojówka komunistyczna, która odczytała duchownemu wyrok śmierci, a następnie wywiozła go do lasu i rozstrzelała w Płokach w Małopolsce. Jest chronologicznie pierwszym polskim duchownym zamordowanym przez komunistów.