Miał być sądzony za spowodowanie pożaru i zagrożenia dla zdrowia oraz życia osób - ale 39. latek z Tarnowa został skazany za zabójstwo.
Mężczyzna jest multirecydewistą. Ma na koncie 10 sądowych wyroków. Niedługo po wyjściu z więzienia w ubiegłym roku, 31 maja w nocy podpalił wózek dziecięcy na klatce schodowej w bloku przy ulicy Przemysłowej w Tarnowie.
Przyczyną miało być to, że jedna z mieszkanek chciała zerwać z nim kontakt. 11 osób trafiło do szpitala w objawami zatrucia tlenkiem węgla i oparzeniami. Jednej z nich, kobiety, która mieszkała nad podpaloną klatką schodową, nie udało się uratować.
Prokurator Beata Świerczek z Prokuratury Rejonowej w Tarnowie wyjaśnia, że zarzut spowodowania zdarzenia zagrażającego zdrowiu i życiu wielu osób był stawiany na drugi dzień po pożarze z 31 maja 2023.
- Wydaje się, że przyjęcie takiej podstawowej kwalifikacji było wówczas najsłuszniejsze - powiedziała.
Prokurator wnioskowała o 7,5 roku więzienia dla Włodzimierza B. Zapadł jednak dużo surowszy wyrok i to za zabójstwo. Beata Świerczek podkreśliła, że to wymaga głębszej analizy tej sprawy przez prokuraturę.
Przyczyną miało być to, że jedna z mieszkanek chciała zerwać z nim kontakt. 11 osób trafiło do szpitala w objawami zatrucia tlenkiem węgla i oparzeniami. Jednej z nich, kobiety, która mieszkała nad podpaloną klatką schodową, nie udało się uratować.
Prokurator Beata Świerczek z Prokuratury Rejonowej w Tarnowie wyjaśnia, że zarzut spowodowania zdarzenia zagrażającego zdrowiu i życiu wielu osób był stawiany na drugi dzień po pożarze z 31 maja 2023.
- Wydaje się, że przyjęcie takiej podstawowej kwalifikacji było wówczas najsłuszniejsze - powiedziała.
Prokurator wnioskowała o 7,5 roku więzienia dla Włodzimierza B. Zapadł jednak dużo surowszy wyrok i to za zabójstwo. Beata Świerczek podkreśliła, że to wymaga głębszej analizy tej sprawy przez prokuraturę.