Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdza, czy firmy handlowe Dino i Biedronka razem z firmami transportowymi umówiły się nielegalnie, że nie będą podbierać sobie kierowców.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny poinformował, że wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. Powiedział, że skutkiem niedozwolonych praktyk byłoby ograniczenie możliwości zmiany pracy przez kierowców oraz ograniczenie tempa wzrostu ich płac.
‼️Czy sieci Dino i Biedronka razem z firmami transportowymi umówiły się nielegalnie, że nie będą podbierać sobie kierowców?
— UOKiK (@UOKiKgovPL) July 8, 2024
‼️Prezes UOKiK wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające, a pracownicy Urzędu przeszukali siedziby firm.
Więcej 🔗https://t.co/ABABpPCRFr
🧵1/7 pic.twitter.com/7kF3YneQTl
Prezes UOKiK przypomina, że prawo chroniące konkurencję zakazuje zawierania nie tylko zmów cenowych, przetargowych i podziału rynku. Podkreśla, że zakazane są też zmowy dotyczące rynku pracy.
Za udowodnioną zmowę przedsiębiorcom grożą kary w wysokości do 10 procent rocznego obrotu. Na menadżerów bezpośrednio odpowiedzialnych za niedozwolone ustalenia UOKiK może nałożyć kary w wysokości do 2 milionów złotych.