Na decyzję w sprawie ministra nauki premier dał przewodniczącemu Lewicy czas do piątku. O ustaleniach po rozmowie Donalda Tuska z Włodzimierzem Czarzastym nieoficjalnie informują ogólnopolskie media.
O szefie resortu nauki zrobiło się głośno po publikacji Wirtualnej Polski. Portal opisał, że Dariusz Wieczorek ujawnił dane szefowej związku zawodowego na Uniwersytecie Szczecińskim, która poinformowała go o nieprawidłowościach, do których - w jej ocenie - dochodzi na uczelni.
Media informują także o błędach w oświadczeniu majątkowym ministra. Polityk nie wpisał do dokumentu dwuhektarowej działki oraz wartego kilkadziesiąt tysięcy złotych miejsca garażowego. Z drugiej strony zawyżył wielkość innej nieruchomości. Dariusz Wieczorek oświadczył, że nastąpiła "oczywista omyłka pisarska". Zapowiedział, że zwróci się o skorygowanie dokumentu.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski