W październiku oficjalne otwarcie poligonu do szkoleń dronowych. Nowy ośrodek powstaje na Podkarpaciu, w Lipie niedaleko Nowej Dęby. Informację o otwarciu poligonu przekazał szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz w Kijowie.
Minister poinformował, że na nowym poligonie będą odbywały się szkolenia z obsługi i wykorzystania systemów bezzałogowych właśnie z udziałem Ukraińców.
- Pierwszego października zaprosiłem wszystkich ministrów basenu Morza Bałtyckiego, będących oczywiście po naszej stronie mocy, do udziału w otwarciu razem z naszymi norweskimi partnerami i zaprosiłem pana ministra Szmyhala. To jest dobre miejsce, gdzie będzie można trenować ukraińskich żołnierzy, ale też polskich z doświadczeń ukraińskich - mówi Kosiniak-Kamysz.
Według pierwotnych planów poligon miał być wybudowany jako miejsce szkoleń dla ukraińskich wojsk. Po wydarzeniach z 10 września, gdy polską przestrzeń powietrzna naruszyły rosyjskie drony, władze w Kijowie zgłosiły chęć przeprowadzenia naszych żołnierzy z systemów bezzałogowych.
Miejscem, gdzie mogą się w przyszłości odbywać takie ćwiczenia będzie właśnie nowo otwierany poligon na Podkarpaciu.
- Pierwszego października zaprosiłem wszystkich ministrów basenu Morza Bałtyckiego, będących oczywiście po naszej stronie mocy, do udziału w otwarciu razem z naszymi norweskimi partnerami i zaprosiłem pana ministra Szmyhala. To jest dobre miejsce, gdzie będzie można trenować ukraińskich żołnierzy, ale też polskich z doświadczeń ukraińskich - mówi Kosiniak-Kamysz.
Według pierwotnych planów poligon miał być wybudowany jako miejsce szkoleń dla ukraińskich wojsk. Po wydarzeniach z 10 września, gdy polską przestrzeń powietrzna naruszyły rosyjskie drony, władze w Kijowie zgłosiły chęć przeprowadzenia naszych żołnierzy z systemów bezzałogowych.
Miejscem, gdzie mogą się w przyszłości odbywać takie ćwiczenia będzie właśnie nowo otwierany poligon na Podkarpaciu.
Edycja tekstu: Kamila Kozioł


Radio Szczecin
