Kierowca ciężarówki zginął na miejscu, a jeden z policjantów został ranny. Doszło do tego, gdy po zatrzymaniu kierowcy samochodu ciężarowego przez policję pojazd sam ruszył z miejsca.

Policjanci otrzymali zgłoszenia o tym, że kierowca ciężarówki jeździ po trasie S3 w sposób zagrażający innym uczestnikom ruchu. Do tego pojazd miał uszkodzić barierki.

Funkcjonariusze rozpoczęli pościg za kierowcą, do którego dołączył się drugi patrol.

Jak powiedział podkomisarz Mateusz Sławek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim, policjanci na wysokości węzła Skwierzyna Zachód zatrzymali kierowcę samochodu. Mężczyzna stawiał opór funkcjonariuszom.

- Policjanci wydali mężczyźnie siedzącemu za kierownicą samochodu ciężarowego polecenia, aby opuścił kabinę. Jednak on do tych poleceń się nie stosował. Funkcjonariusze podjęli decyzję o siłowym wyciągnięciu go z pojazdu, który po chwili ruszył i potrącił interweniującego funkcjonariusza, a także właśnie tego kierującego. Niestety w wyniku tego potrącenia kierujący pojazdem ciężarowym zmarł na miejscu, a funkcjonariusz z obrażeniami nogi został przetransportowany do szpitala - relacjonował podkomisarz Mateusz Sławek.


Edycja tekstu: Jacek Rujna