Kryptowalutą można zapłacić m.in. za usługi kafelkarza, zabiegi kosmetyczne czy pobyt nad morzem.

Bitcoin to elektroniczny i anonimowy przelew gotówki od osoby do osoby bez zbędnej biurokracji i opłat. Potrzebny jest tylko szyfr - zbiór liczb czy liter, na który przelewa i odbiera się bitcoiny.

Można nimi zapłacić np. w gabinecie Pauliny Danielak. - Trzeba ściągnąć specjalną aplikację. To portfel na telefon lub specjalny program na komputer. Na urządzeniu przenośnym będzie trzeba wpisać adres mojego portfela i przelać należną ilość bitcoinów w przeliczeniu po obecnym kursie - tłumaczy Danielak.

Od kilku tygodni bitcoinami można też zapłacić za pobyt nad morzem w Dźwirzynie. - Wprowadziłam to trochę z ciekawości, trochę, żeby otworzyć się na klienta, także ze względu na reklamę. Wiele osób, które robią rezerwacje na najbliższy sezon orientuje się w temacie, pyta. Temat staje się coraz bardziej popularny - mówi pani Anna, właścicielka ośrodka.

- Walutę wymyślono pięć lat temu - tłumaczy Sebastian Szmidt, współzałożyciel Polskiego Stowarzyszenia Bitcoin. - Jest to system, który pozwala przesłać dowolną ilość pieniędzy dowolnej osobie na świecie bez restrykcji i opłat, 24 godziny na dobę, bez przewalutowań i obostrzeń, które serwują nam banki.

U jednego ze szczecińskich dilerów można też za bitcoiny kupić samochody, firmie remontowej zapłacić za docieplenie poddasza, malowanie czy tapetowanie.

W całej Polsce jest blisko 100 miejsc, w których zapłacimy wirtualną walutą. Ale już w sąsiedzkim Berlinie jest ich kilkaset. Wedle aktualnego kursu, 1 bitcoin to 2,5 tys. złotych. Można je kupić na internetowej giełdzie bądź od innego posiadacza.