Tak zachodniopomorscy rolnicy komentują ostatnie dane Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Według MSW w ubiegłym roku obcokrajowcy kupili w Polsce niewiele ponad tysiąc hektarów ziemi. Zdaniem rolników to wielokrotnie zaniżone dane.
Resort odpowiada, że dane gromadzi na podstawie obowiązujących przepisów i nie wszyscy cudzoziemcy dostają zgodę na zakup gruntów.
Rolnicy krytykują MSW podpierając się raportem Najwyższej Izby Kontroli z ubiegłego roku. Wynika z niego, że tylko w ciągu dwóch lat jedynie w Zachodniopomorskiem obcokrajowcy kupili 4,5 tysiąca hektarów ziemi. To kilka razy więcej niż wynikało z danych resortu. Skąd różnice?
MSW nie bierze pod uwagę ziemi, którą kupiły spółki z zagranicznym kapitałem, a to one wygrywają najwięcej przetargów na grunty. Mówi szef rolniczej solidarności w regionie, Edward Kosmal.
- Nie bierze się tu pod uwagę tych gruntów, które zostały sprzedane spółkom z kapitałem mniejszościowym, ponieważ w świetle prawa są traktowane jako spółki polskie. I tu jest wielki problem. Ja bym proponował, niech przyjadą do województwa zachodniopomorskiego i np. w powiecie pyrzyckim 60 procent to są grunty przejęte przez obcy kapitał - tłumaczy Kosmal.
MSW w przesłanym komunikacie tłumaczy, że dane gromadzi na podstawie liczby zezwoleń wydanych cudzoziemcom na zakup ziemi. W ubiegłym roku było ich ponad 270. Niektóre z wniosków odrzucono na wniosek Ministerstwa Rolnictwa. Za rok ograniczenia dla obcokrajowców znikną - skończy się okres ochronny na zakup polskiej ziemi.
Zachodniopomorscy rolnicy od kilku lat domagają się uszczelnienia systemu sprzedaży i wprowadzenia przepisów, które po zakończeniu okresu ochronnego zablokują obcokrajowcom możliwość zakupu gruntów.
Rolnicy krytykują MSW podpierając się raportem Najwyższej Izby Kontroli z ubiegłego roku. Wynika z niego, że tylko w ciągu dwóch lat jedynie w Zachodniopomorskiem obcokrajowcy kupili 4,5 tysiąca hektarów ziemi. To kilka razy więcej niż wynikało z danych resortu. Skąd różnice?
MSW nie bierze pod uwagę ziemi, którą kupiły spółki z zagranicznym kapitałem, a to one wygrywają najwięcej przetargów na grunty. Mówi szef rolniczej solidarności w regionie, Edward Kosmal.
- Nie bierze się tu pod uwagę tych gruntów, które zostały sprzedane spółkom z kapitałem mniejszościowym, ponieważ w świetle prawa są traktowane jako spółki polskie. I tu jest wielki problem. Ja bym proponował, niech przyjadą do województwa zachodniopomorskiego i np. w powiecie pyrzyckim 60 procent to są grunty przejęte przez obcy kapitał - tłumaczy Kosmal.
MSW w przesłanym komunikacie tłumaczy, że dane gromadzi na podstawie liczby zezwoleń wydanych cudzoziemcom na zakup ziemi. W ubiegłym roku było ich ponad 270. Niektóre z wniosków odrzucono na wniosek Ministerstwa Rolnictwa. Za rok ograniczenia dla obcokrajowców znikną - skończy się okres ochronny na zakup polskiej ziemi.
Zachodniopomorscy rolnicy od kilku lat domagają się uszczelnienia systemu sprzedaży i wprowadzenia przepisów, które po zakończeniu okresu ochronnego zablokują obcokrajowcom możliwość zakupu gruntów.