Zainteresowanie programem było tak duże, że limit 730 milionów złotych na obecny rok już się wyczerpał. Ostatnie wnioski banki przyjmowały we wtorek.

- Jakby moja pośredniczka pojechała godzinę później, to już bym nie miała kredytu ani mieszkania. Zadzwoniła do mnie o godzinie 13.40 z informacją, że złożyła wniosek i ten został zarejestrowany. Teraz czekamy na weryfikację z Banku Gospodarstwa Krajowego. Pół godziny później zadzwoniła, że jej kolega-pośrednik też zawiózł wniosek, ale już bank go nie chciał przynieść - mówi pani Ania.

Jeśli ktoś nie ma oszczędności - będzie musiał liczyć na pomoc np. rodziny.

- Dużą rolę odgrywają rodzice, bo kredyty ciężko dostać - mówią szczecinianie.

Ze wsparcia w ramach programu „Mieszkanie dla Młodych" mogą korzystać małżeństwa oraz osoby samotne w wieku do 35 lat. Dopłata - uzależniona od stanu cywilnego i liczby dzieci w rodzinie - wynosi od 10 do 20 procent wartości mieszkania. Można już składać wnioski na 2017 rok. Nie wiadomo jednak, jaka będzie pula do rozdania.