Ponad ćwierć miliona złotych kosztowały zagraniczne wojaże marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego – w tym rekordowe 113 tysięcy za eskapadę do Miami. Z czego wynika ta hiperaktywność polityka: z realnej potrzeby czy z poczucia szczególnej, osobistej ważności?
I szerzej - jak odróżnić uzasadnioną misję państwową od wycieczki o charakterze towarzyskim?
I szerzej - jak odróżnić uzasadnioną misję państwową od wycieczki o charakterze towarzyskim?