Antyrządowe media stawiają tezę, że Jarosław Kaczyński „rozpoczął właśnie najdłuższą i najbardziej brutalną kampanię w swym życiu”. Tymczasem już doszło – nie w teorii lecz w rzeczywistości – do kilku skrajnie agresywnych incydentów wymierzonych w Kaczyńskiego. I pytania: kto w istocie szykuje brutalną kampanię? I czy jesteśmy na taką skazani?