Na początek artyści, którzy właśnie świętowali 50 urodziny, potem Noname, Sam Dew, czy Greentea Peng z nowymi utworami. Był także Freddie Gibbs z coverem kawałka Gila Scotta-Herona (Gil też wpadł z oryginałem), a nie zabrakło i kilku nowych artystów w Czekoladzie (Ambré, Sam Ezeh, Samaria). Na rozruszanie co jakiś czas graliśmy coś z gatunków funk/disco. :)