Fabryka podstaw do morskich elektrowni wiatrowych w Szczecinie bliżej realizacji. Firmy: Bilfinger, która chce postawić zakład i PSE - właściciel linii energetycznej - porozumiały się. Zakopią pod Odrą kable, które wiszą zbyt nisko i uniemożliwiają transport rzeką.
Spółki dogadały się po piątkowych rozmowach, w których uczestniczył też wicepremier Janusz Piechociński. Nie ujawniają jednak szczegółów, dlatego nie wiadomo w jakich proporcjach będą finansować inwestycję.
Wcześniej Bilfinger informował, że jest gotowy wyłożyć na ten cel jedną trzecią kwoty. Koszty zakopania dwóch linii, należących do PSE i Enei, to blisko 30 milionów złotych. Negocjacje z tą drugą firmą, która jest właścicielem kabli nad rzeką Świną, wciąż trwają.
Energetycy bronią się przed kolejnym wydatkiem, bo trzy lata temu modernizowali przewód. Wtedy wyłożyli na to 7 milionów złotych.
Fabryka podstaw do morskich elektrowni wiatrowych ma powstać na wyspie Gryfia. Na razie nie wiadomo kiedy. To zależy od tego, jak szybko uda się porozumieć z Eneą. W zakładzie ma pracować pół tysiąca osób.
Wcześniej Bilfinger informował, że jest gotowy wyłożyć na ten cel jedną trzecią kwoty. Koszty zakopania dwóch linii, należących do PSE i Enei, to blisko 30 milionów złotych. Negocjacje z tą drugą firmą, która jest właścicielem kabli nad rzeką Świną, wciąż trwają.
Energetycy bronią się przed kolejnym wydatkiem, bo trzy lata temu modernizowali przewód. Wtedy wyłożyli na to 7 milionów złotych.
Fabryka podstaw do morskich elektrowni wiatrowych ma powstać na wyspie Gryfia. Na razie nie wiadomo kiedy. To zależy od tego, jak szybko uda się porozumieć z Eneą. W zakładzie ma pracować pół tysiąca osób.