Magistrat chce, aby powstał tam ośrodek dla osób starszych, natomiast Kościół zamierza otworzyć placówkę dla chorych psychicznie.

Kilka dni temu prezydent Szczecina Piotr Krzystek zaproponował, że miasto skieruje do DPS-u osoby chore na alzheimera, bo charakter ich dolegliwości jest podobny w charakterze do dolegliwości osób psychicznie chorych.

Zdaniem radnego PiS, winny całego zamieszania wokół przeznaczenia szpitalnego budynku na pewno nie jest prezydent Krzystek. - Wydaje mi się, że grono prawników miejskich, które najpierw oceniało umowę, powinno doprecyzować pewne kwestie i zapisy. Również w trakcie sesji rady miasta, kiedy uchwała o przekazaniu obiektu archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej była głosowana, nie mówiono w sposób jednoznaczny, że budynek ma być przeznaczony na Dom Pomocy Społecznej dla osób w podeszłym wieku - powiedział Duklanowski w "Kawiarence politycznej" Radia Szczecin.

- Mleko się wylało. Mam jednak nadzieję, że obie strony dojdą do porozumienia - dodał Piotr Kęsik z SLD, który głosował przeciwko sprzedaży tych terenów Kościołowi. - Dla mnie to już nie ma znaczenia czy na terenie dawnego szpitala będzie dom pomocy dla somatycznie i przewlekle chorych, czy dla osób starszych, czy też dla chorych na alzheimera.

- Prezydentowi Krzystkowi coś się pomyliło, bo w Szczecinie powstaje już taki obiekt. Przy ulicy Strzałowskiej miasto buduje ośrodek, który ma być przeznaczony właśnie dla ciepiących na alzheimera - przypomniała radna niezrzeszona Małgorzata Jacyna-Witt.

Prace nad budową centrum pomocy dla chorych na alzheimera przy ulicy Strzałowskiej miały ruszyć wiosną tego roku. Miasto zwlekało z rozpoczęciem prac, bo stara się o unijne dofinansowanie.

Odpowiedź kurii na ostatnią propozycję prezydenta Szczecina w sprawie DPS-u w budynkach po dawnym szpitalu miejskim mamy poznać do końca stycznia.

Gmina sprzedała nieruchomość kościołowi w 2010 roku za 19 tysięcy złotych. Według umowy, budowa Domu Pomocy Społecznej ma zakończyć się w tym roku.

Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".