Wicewojewoda zachodniopomorski ocenia, że planowana manifestacja rolników w Szczecinie ma charakter polityczny. Rolnicze ciągniki wrócą na Wały Chrobrego we wtorek.
Ryszard Mićko w "Rozmowach pod krawatem" powiedział, że rolnicy nie mają podstaw do niezadowolenia. Jak dodał, po ubiegłorocznych demonstracjach rząd wprowadził rozwiązania, o które zabiegali organizatorzy akcji.
- Jesteśmy po pierwszym czytaniu nowelizacji ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi. Wszystko znajdzie się w zapisach ustawowych i trudno dziś znaleźć uzasadnienie dla rolniczych protestów - uważa Mićko. - Bierze w tym udział jedynie Solidarność Rolników Indywidualnych. Pozostałe związki nie biorą w tym udziału i to protest polityczny.
Organizatorzy manifestacji uważają, że rząd nadal nie rozwiązał problemu tzw. "słupów", czyli osób, które na zlecenie zagranicznych firm wykupują państwową ziemię w przetargach organizowanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych. We wtorkowej akcji wezmą także udział związkowcy, którzy domagają się programu rozwoju dla Elektrowni Dolna Odra i odstąpienia od likwidacji szczecińskiego oddziału PKP Cargo.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.
- Jesteśmy po pierwszym czytaniu nowelizacji ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi. Wszystko znajdzie się w zapisach ustawowych i trudno dziś znaleźć uzasadnienie dla rolniczych protestów - uważa Mićko. - Bierze w tym udział jedynie Solidarność Rolników Indywidualnych. Pozostałe związki nie biorą w tym udziału i to protest polityczny.
Organizatorzy manifestacji uważają, że rząd nadal nie rozwiązał problemu tzw. "słupów", czyli osób, które na zlecenie zagranicznych firm wykupują państwową ziemię w przetargach organizowanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych. We wtorkowej akcji wezmą także udział związkowcy, którzy domagają się programu rozwoju dla Elektrowni Dolna Odra i odstąpienia od likwidacji szczecińskiego oddziału PKP Cargo.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem" i zobacz wideo.