Prezydent Szczecina gra na zwłokę i "zmęczenie przeciwnika" - mówią radni opozycyjnej Platformy Obywatelskiej.
Radny Arkadiusz Marchewka z Platformy Obywatelskiej zastanawia się dlaczego w rejestrze umów urzędu marszałkowskiego, gdzie rządzi PO - dane osób są jawne, a w urzędzie miasta - już nie.
- tym razem dostaliśmy odpowiedź, że prezydent znowu nam tego nie udostępni bo ma wątpliwości, czy może to zrobić i wysyła zapytanie do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych - relacjonuje Marchewka.
Wcześniej prezydent prosił o informację - opowiada Marchewka - czy pytamy jako radni, czy obywatele Szczecina, więc złożyliśmy wnioski zarówno jako mieszkańcy, jak i przedstawiciele Rady Miasta, na razie odpowiedziano nam jako radnym, mówi polityk PO.
- To nasza trzecia próba i prezydent nadal gra na zwłokę i "zmęczenie przeciwnika", ale będziemy dalej drążyć temat i walczyć o ujawnienie tych nazwisk - zapewnia radny.
Jak wylicza PO, od początku 2013 roku do dzisiaj, urząd zawarł ponad 200 umów z osobami fizycznymi na łączną kwotę około miliona złotych.