Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Organizatorzy protestów w Szczecinie i regionie uważają, że minister rolnictwa już dawno powinien zrezygnować. Nie wszyscy jednak uważają, że to Kalemba odpowiada za kłopoty rolników. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Organizatorzy protestów w Szczecinie i regionie uważają, że minister rolnictwa już dawno powinien zrezygnować. Nie wszyscy jednak uważają, że to Kalemba odpowiada za kłopoty rolników. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Organizatorzy protestów w Szczecinie i regionie uważają, że minister rolnictwa już dawno powinien zrezygnować. Nie wszyscy jednak uważają, że to Kalemba odpowiada za kłopoty rolników.
Bezpośrednią przyczyną rezygnacji były problemy związane z afrykańskim pomorem świń. Z powodu ognisk tej choroby, Rosja nałożyła embargo na polskie mięso, a to spowodowało spadek jego cen nawet o połowę.

Jeden z organizatorów manifestacji rolniczych - Robert Tarnowski mówi, że Stanisław Kalemba nie potrafił rozmawiać z rolnikami i nie rozumiał ich problemów.

- Widzimy, że nie radzi sobie tam, gdzie jednostkowo występuje pomór świń, przez co mogą tracić całe gospodarstwa. Obrót ziemi też nie był uregulowany. Dobrze się stało - komentuje dymisję Tarnowski.

Mniej stanowczy jest szef zachodniopomorskiej Izby Rolniczej - Julian Sierpiński, który uważa, że Kalemba zrobił co mógł w sprawie pomoru. Rząd jednak nie chciał realizować jego planów.

- Rząd nie wykazał zrozumienia dla ministra Kalemby, więc minister zachował się honorowo - twierdzi Sierpiński.

Zaskoczony jest partyjny kolega Stanisława Kalemby, szef PSL-u w regionie - Jarosław Rzepa. Według niego, minister może pochwalić się wieloma sukcesami m.in. w negocjacjach dopłat unijnych dla rolników.

- Jest człowiekiem bardzo zaangażowanym na rzecz polskiego rolnictwa. Serdecznie dziękuję mu za to, co zrobił do tej pory w ramach wspólnej polityki rolnej. To, co wynegocjował w Brukseli, bo to w dużej mierze jego osobista zasługa - ocenia Rzepa.

Rolnicy zarzucali Kalembie, że nie reagował, kiedy pojawiły się doniesienia o wykryciu pomoru świń u dwóch padłych dzików w Polsce. Minister zapewniał, że miał plan pomocy dla hodowców, jednak rząd nie chciał go realizować. To miało być właśnie bezpośrednim powodem dymisji.
Jeden z organizatorów manifestacji rolniczych - Robert Tarnowski mówi, że Stanisław Kalemba nie potrafił rozmawiać z rolnikami i nie rozumiał ich problemów.
Mniej stanowczy jest szef zachodniopomorskiej Izby Rolniczej - Julian Sierpiński, który uważa, że Kalemba zrobił co mógł w sprawie pomoru. Rząd jednak nie chciał realizować jego planów.
Zaskoczony jest partyjny kolega Stanisława Kalemby, szef PSL-u w regionie - Jarosław Rzepa.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty