Z ośmiu bloków energetycznych elektrowni w Nowym Czarnowie w ciągu ostatnich lat wyłączono dwa z powodu awarii i zużycia technicznego. Stopniowo kurczy się również załoga Dolnej Odry.

Pominięcie elektrowni w planach inwestycyjnych może oznaczać, że PGE zamierza stopniowo likwidować zakład - uważa Mirosław Lebuda z zakładowej "Solidarności 80".

- PGE zakłada, że nasze miejsce pracy będzie funkcjonować tylko do 2035 r. Tak długo elektrownia może pracować bez kolejnych inwestycji w nowe bloki energetyczne - mówi Lebuda.

Związkowcy czują się oszukani zapisami w nowej strategii. - Nie tak to miało wszystko wyglądać. Takie założenia są dla nas nie do przyjęcia - skarży się związkowiec.

Nie wiadomo też kiedy zostanie rozstrzygnięty przetarg na nowy blok w elektrociepłowni Pomorzany w Szczecinie. PGE na inwestycje do 2020 r. zamierza wydać 50 miliardów złotych. W Dolnej Odrze pracuje blisko 1700 osób.