Grupa pracowników z Rumunii wróciła do pracy na budowie terminalu LNG w Świnoujściu.
Wcześniej część załogi zapowiadała protest. Skarżyła się, że nie dostała pensji od jednego z podwykonawców, firmy z Włoch.
Jak informowaliśmy we wtorek, grupa 50 pracowników przerwała po południu pracę, jednak w środę zapewniali dziennikarzy, że wszystko jest "w porządku".
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, doszło do porozumienia z podwykonawcą. Nerwowo zrobiło się dlatego, bo chociaż pracownicy z Rumunii pensję mieli dostawać co dwa miesiące - to dalej czekają na przelew.
Spółka Polskie LNG nie komentuje sprawy, rzecznik prasowy tłumaczy, że wszystkie należności firma wypłaca planowo.
Inwestycja za trzy miliardy złotych, którą buduje spółka Polskie LNG, ma być gotowa pod koniec roku.
Jak informowaliśmy we wtorek, grupa 50 pracowników przerwała po południu pracę, jednak w środę zapewniali dziennikarzy, że wszystko jest "w porządku".
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, doszło do porozumienia z podwykonawcą. Nerwowo zrobiło się dlatego, bo chociaż pracownicy z Rumunii pensję mieli dostawać co dwa miesiące - to dalej czekają na przelew.
Spółka Polskie LNG nie komentuje sprawy, rzecznik prasowy tłumaczy, że wszystkie należności firma wypłaca planowo.
Inwestycja za trzy miliardy złotych, którą buduje spółka Polskie LNG, ma być gotowa pod koniec roku.