Przeprowadzka szczecińskiej germanistyki i wyburzanie wieżowca Domu Marynarza to plany władz Uniwersytetu Szczecińskiego.
Po prawie trzydziestu latach - od października prawie 300 studentów przenosi się z zabytkowej Stajni Książęcej przy ul. Rycerskiej do Domu Marynarza. Zajęcia będą się odbywać w niskim budynku, w pomieszczeniach obok wystawy Eureka. Dotychczasowa zabytkowa siedziba pójdzie najprawdopodobniej pod młotek. Wieżowiec Domu Marynarza będzie wyburzony, w jego miejscu powstanie nowy.
Budynek stajni jest w opłakanym stanie - popękane ściany, tynk się sypie i jest za mały - nie ma tam nawet sali konferencyjnej. Mimo to studenci filologii germańskiej nie cieszą się z przeprowadzki.
- Woleliśmy zostać przy Rycerskiej, bo to budynek z historią. Zamieniamy siekierkę na kijek. Szkoda, że instytut zdecydował się przenieść studentów, a nie remontować budynek - mówią studenci.
- Remont zabytkowej Stajni nie opłaca się uczelni. Taniej jest wyremontować Dom Marynarza. To około 400 tys. zł - tłumaczy Julia Poświatowska, rzeczniczka uczelni. - Tym bardziej, że po wyburzeniu wieżowca, ma tam powstać centrum współpracy polsko-niemieckiej. Chcielibyśmy wyburzyć dawany akademik, ale o dokładnych terminach nie możemy na razie mówić. Staramy się o środki.
Nowy obiekt w miejscu wieżowca akademika ma kosztować kilkanaście milionów złotych. Uczelnia planuje sprzedać budynek przy Rycerskiej koło Zamku Książąt Pomorskich.
Budynek przy Rycerskiej powstał w 1600 roku. Instytut Filologii Germańskiej działa tam od 29 lat.
Budynek stajni jest w opłakanym stanie - popękane ściany, tynk się sypie i jest za mały - nie ma tam nawet sali konferencyjnej. Mimo to studenci filologii germańskiej nie cieszą się z przeprowadzki.
- Woleliśmy zostać przy Rycerskiej, bo to budynek z historią. Zamieniamy siekierkę na kijek. Szkoda, że instytut zdecydował się przenieść studentów, a nie remontować budynek - mówią studenci.
- Remont zabytkowej Stajni nie opłaca się uczelni. Taniej jest wyremontować Dom Marynarza. To około 400 tys. zł - tłumaczy Julia Poświatowska, rzeczniczka uczelni. - Tym bardziej, że po wyburzeniu wieżowca, ma tam powstać centrum współpracy polsko-niemieckiej. Chcielibyśmy wyburzyć dawany akademik, ale o dokładnych terminach nie możemy na razie mówić. Staramy się o środki.
Nowy obiekt w miejscu wieżowca akademika ma kosztować kilkanaście milionów złotych. Uczelnia planuje sprzedać budynek przy Rycerskiej koło Zamku Książąt Pomorskich.
Budynek przy Rycerskiej powstał w 1600 roku. Instytut Filologii Germańskiej działa tam od 29 lat.
Budynek stajni jest w opłakanym stanie - popękane ściany, tynk się sypie i jest za mały - nie ma tam nawet sali konferencyjnej. Mimo to studenci filologii germańskiej nie cieszą się z przeprowadzki.