Powstanie Warszawskie było koniecznością i nie można tego kwestionować. Każdy, kto to robi jest nieuczciwy - tak o wydarzeniach sprzed 70 lat mówi jeden z uczestników zrywu, Zbigniew Piasecki ps. "Czekolada".
1 sierpnia obchodzimy 70. rocznicę wybuchu powstania. Gdy Pan Zbigniew stanął do walki, miał 17 lat. Jak wspomina, w tamtym czasie w całej Polsce działały oddziały partyzanckie. W końcu musiały się ujawnić. Podczas powstania Polakom towarzyszył ciągły strach o własny los. Brakowało uzbrojenia i żywności. Codziennie dochodziło do rozstrzeliwań, aresztowań i kontroli. W jednej z akcji pan Zbigniew został ranny.
- Zaczęli nas ostrzeliwać z moździerzy. Ja wycofywałem się jako jeden z ostatnich. Pocisk spadł niedaleko, rozpryskuje się i odłamek trafia we mnie. Gdybym stał nachylony inaczej, rozerwałoby mi całą pierś - mówi pan Zbigniew.
Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku o tzw. godzinie "W", czyli 17. Było wystąpieniem Armii Krajowej przeciwko niemieckiemu okupantowi. Dla pana Zbigniewa ta rocznica ma ogromne znaczenie.
- Dla mnie to osobiste święto. Nawet są tacy, którzy 1 sierpnia dzwonią do mnie i jak w imieniny składają życzenia. To jest miłe - przyznaje uczestnik powstania.
Walki powstańcze trwały przez 63 dni. Ostatecznie zakończyły się kapitulacją Polaków. W powstaniu zginęło 180 tysięcy cywilów oraz 16 tysięcy żołnierzy. Zryw był pretekstem dla Niemców do zrównania Warszawy z ziemią.
Radio Szczecin uczci bohaterów Powstania Warszawskiego chwilą ciszy na antenie, koncertem patriotycznym i nocnym widowiskiem.
Więcej o rocznicowych obchodach w Szczecinie.
- Zaczęli nas ostrzeliwać z moździerzy. Ja wycofywałem się jako jeden z ostatnich. Pocisk spadł niedaleko, rozpryskuje się i odłamek trafia we mnie. Gdybym stał nachylony inaczej, rozerwałoby mi całą pierś - mówi pan Zbigniew.
Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku o tzw. godzinie "W", czyli 17. Było wystąpieniem Armii Krajowej przeciwko niemieckiemu okupantowi. Dla pana Zbigniewa ta rocznica ma ogromne znaczenie.
- Dla mnie to osobiste święto. Nawet są tacy, którzy 1 sierpnia dzwonią do mnie i jak w imieniny składają życzenia. To jest miłe - przyznaje uczestnik powstania.
Walki powstańcze trwały przez 63 dni. Ostatecznie zakończyły się kapitulacją Polaków. W powstaniu zginęło 180 tysięcy cywilów oraz 16 tysięcy żołnierzy. Zryw był pretekstem dla Niemców do zrównania Warszawy z ziemią.
Radio Szczecin uczci bohaterów Powstania Warszawskiego chwilą ciszy na antenie, koncertem patriotycznym i nocnym widowiskiem.
Więcej o rocznicowych obchodach w Szczecinie.