Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

W poniedziałek odwiedzili m.in. Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki. Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
W poniedziałek odwiedzili m.in. Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki. Fot. Małgorzata Frymus [Radio Szczecin]
30 kilometrów od ich domów toczy się wojna. Starają się jednak żyć normalnie. Mowa o dzieciach z Pawłogradu na wschodzie Ukrainy, które właśnie przyjechały na letni odpoczynek do Szczecina.
Wśród nich są młodzi chórzyści z Chóru Pawłowskiego.

- Niestety nie wszyscy mogli przyjechać. Sytuacja u nas jest dość trudna, a rodzice często nie pozwalają swoim dzieciom wyjeżdżać, bo chcą mieć je przy sobie - wyjaśnia opiekunka chóru, pani Jewgienia.

- U nas nie ma wojny i jest spokojnie. Działania prowadzone są 30 kilometrów dalej, a o tym, co się tam dzieje wiemy z wiadomości - przyznaje kilkunastoletni Borys.

- Wojna jednak ciągle jest obecna - dodaje pani Jewgienia. - Koleżanka mojej wnuczki miała ojca, który został powołany do wojska. Zginął wtedy, kiedy został zestrzelony helikopter z 39 żołnierzami. Ta dziewczynka wciąż jednak czeka na powrót swojego taty.

Stuosobowa grupa z Ukrainy przyjechała do Szczecina na zaproszenie prezydenta miasta - Piotra Krzystka.

Młodzi Ukraińcy spędzą u nas 10 dni. W tym czasie będą zwiedzać miasto. W poniedziałek odwiedzili m.in. Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki. Pojadą też do Berlina i nad morze.
Relacja Małgorzaty Frymus.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty