Czas na finałowe rozgrywki w turnieju golfowym Floating Garden Szczecin Open. Na polu w podszczecińskim Binowie zmierzy się ponad 50 graczy z Polski i z zagranicy.
- Jestem tu przede wszystkim dlatego, że to najprawdopodobniej najstarszy taki turniej w Polsce. Przyjeżdżam na niego co roku i tak już od 15 lat. Organizacja jest rewelacyjna, atmosfera świetna, warto tu być - mówi Proctor.
O punkty w rankingu uczestnicy walczyli już od poniedziałku. Finałowe rozgrywki będą podsumowaniem całego turnieju - podkreśla jeden z zawodników, Jakub Osowski.
- Liczy się suma uderzeń z trzech dni, a będzie ich sporo jeszcze do oddania, więc trzeba dbać by było ich możliwie najmniej - tłumaczy Osowski.
Kto uderzy najmniej razy - wygrywa. Na razie w rankingu prowadzi 16-letni zawodnik, Jakub Dymecki z liczbą 139 punktów.
Pierwsi zawodnicy pojawią się na polu o godzinie 9. Finał z wręczeniem nagród o łącznej wartości 30 tysięcy złotych odbędzie się o godz. 16. Wtedy też poznamy zwycięzcę Floating Garden Szczecin Open.