Grzegorz Napieralski ma nowe biuro poselskie. Ze względu na wewnątrz partyjny spór, parlamentarzysta wyprowadził się z dotychczasowej siedziby Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Emblematów SLD w nowym biurze nie ma, choć Napieralski jest jeszcze członkiem partii. Jeszcze, bo to najprawdopodobniej ostatnie dni 20-letniej przygody Grzegorza Napieralskiego z Sojuszem.
W ten weekend szczeciński poseł ma dyskutować o powstaniu nowej lewicowej partii z Andrzejem Rozenkiem. Efekty spotkania poznamy na początku przyszłego tygodnia.
- Ja wierzyłem i cały czas wierzę, że gdyby doszło do fundamentalnych zmian w SLD, to wszyscy razem moglibyśmy budować bardzo ciekawy projekt. I Andrzej Rozenek i Barbara Nowacka. Zmian takich jak dokonały się chociażby w PiS-ie. Widzimy, że upór Leszka Millera cały czas prowadzi do sporów i konfliktów. Jeżeli tak to będzie, to moja obecność w SLD nie będzie miała sensu - komentuje Napieralski.
Nowe biuro poselskie Grzegorza Napieralskiego mieści się przy alei Piastów 1/6 w Szczecinie.
Spór w SLD rozpoczął się po wyborach samorządowych. Po słabym wyniku Grzegorz Napieralski krytykował strategie w partii w mediach, za co został zawieszony przez zarząd Sojuszu. Na początku tego tygodnia sąd partyjny odwiesił Napieralskiego i postanowił go upomnieć.
W ten weekend szczeciński poseł ma dyskutować o powstaniu nowej lewicowej partii z Andrzejem Rozenkiem. Efekty spotkania poznamy na początku przyszłego tygodnia.
- Ja wierzyłem i cały czas wierzę, że gdyby doszło do fundamentalnych zmian w SLD, to wszyscy razem moglibyśmy budować bardzo ciekawy projekt. I Andrzej Rozenek i Barbara Nowacka. Zmian takich jak dokonały się chociażby w PiS-ie. Widzimy, że upór Leszka Millera cały czas prowadzi do sporów i konfliktów. Jeżeli tak to będzie, to moja obecność w SLD nie będzie miała sensu - komentuje Napieralski.
Nowe biuro poselskie Grzegorza Napieralskiego mieści się przy alei Piastów 1/6 w Szczecinie.
Spór w SLD rozpoczął się po wyborach samorządowych. Po słabym wyniku Grzegorz Napieralski krytykował strategie w partii w mediach, za co został zawieszony przez zarząd Sojuszu. Na początku tego tygodnia sąd partyjny odwiesił Napieralskiego i postanowił go upomnieć.